Arocado
Moderator
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
|
[IV Liga] WKS Zawisza Bydgoszcz |
|
Wojskowy Klub Sportowy Zawisza powstał w maju 1946 roku w Koszalinie, będącym wówczas siedzibą Dowództwa Okręgu Wojskowego II. Stało się to m.in. na skutek inicjatywy żołnierzy 48 Okręgowego Warsztatu Samochodowego, zrzeszonych w drużynie piłki nożnej. Pierwszym prezesem zarządu klubu został ppłk Marian Gutaker. W dniu powstania klub składał się z następujących sekcji: piłki nożnej, siatkówki, koszykówki, tenisa ziemnego, stołowego, strzeleckiej, lekkiej atletyki, motorowej i pływackiej. Sekcja piłki nożnej od początku była wiodącą, a klubową legitymację z nr 1 otrzymał pierwszy kapitan "wojskowej" jedenastki Henryk Wesołowski.
Przedmiotem długich narad była nazwa klubu. Wśród proponowanych były m.in. Pomorze, Bałtyk, Grunwald i Zawisza. Szalę na korzyść ostatniej nazwy przechylił ppłk Stanisław Żwirski, który podkreślił, że osoba Zawiszy Czarnego jest uosobieniem ideału, do którego winni dążyć tak sportowcy jak i żołnierze. Na zebraniu ustalono także barwy klubu. Jako obowiązujący strój przyjęto czarne spodenki i koszulki w podłużne czarno niebieskie pasy. Kolor czarny pochodził od barw rodowych Zawiszy Czarnego, a niebieski zaś od baretki orderu Virtuti Militari.
Pierwszy, oficjalny mecz Zawisza rozegrał z RKS Bałtyk Koszalin zwyciężając 8:7
Po przeniesieniu Dowództwa Okręgu Wojskowego II do Bydgoszczy w 1947 roku zespół piłkarski został zgłoszony do bydgoskiej klasy B. W inauguracyjnym meczu Zawisznie pokonali rezerwy Gwiazdy Bydgoszcz 8:2. Po dwóch sezonach "wojskowi" awansowali do A klasy, będącej wówczas najwyższą klasą rozgrywkową na Pomorzu. Drużynę tworzyli wtedy: Grzel, Zbyryt, Surowiecki, Ślusarczyk, Wesołowski, Piskorz, Tadeusiak, Smorogowski, Augustyn, Cielaszyk i Krzysiński. W pierwszym A - klasowym występie Zawisza pokonał Polonię Bydgoszcz 2:0 po bramkach Ślusarczyka i Klimowicza. Rok 1950 przynosi aż dwukrotną zmianę nazwy klubu. W lutym po raz pierwszy pojawia się zamiast Zawiszy nazwa Legia Bydgoszcz. W październiku zostaje dokonane przemianowanie na OWKS Bydgoszcz. W tym okresie zmienione zostają barwy Zawiszy na zielono biało czerwone. W 1954 roku następuje kolejna zmiana nazwy na CWKS Bydgoszcz. Stan taki utrzymał się do 1957 roku, kiedy to w wyniku ponownej reorganizacji, kluby wojskowe, a w tym i bydgoski WKS powróciły do tradycyjnych nazw. W 1951 roku Zawiszanie zostają mistrzem Pomorza pokonując w finałowej rywalizacji Kolejarza Grudziądz 1:0 po bramce Konrada Kalinowskiego. Pomimo nieudanych eliminacji o wejście do II ligi w wyniku reorganizacji tej klasy rozgrywkowej od następnego roku "wojskowi" rozpoczęli drugoligowe boje. Premierowy sezon w II lidze Zawisza ukończył na pierwszym miejscu w grupie. To upoważniało do pojedynku barażowego o awans do ekstraklasy. Niestety w dwu-meczu z Gwardią Warszawa, lepsi okazali się warszawianie, którzy zremisowali w Bydgoszczy 1:1, a u siebie pokonali Zawiszę 2:0. W roku 1954 decyzją Ministerstwa Obrony Narodowej zespół Zawiszy został wycofany z rozgrywek, by rok później znów występować na drugim froncie.
Rok 1958 przynosi pierwszy sukces w kategorii juniorów. Młodzi piłkarze Zawiszy wywalczyli wicemistrzostwo Polski ulegając w finale Wiśle Kraków 0:3. Mecz odbył się przed spotkaniem pierwszych reprezentacji Polski i Węgier w Chorzowie, a obserwowało go ok. 80 tysięcy widzów. Trenerem srebrnych medalistów był legendarny szkoleniowiec Zawiszy - Konrad Kamiński.
KONRAD KAMIŃSKI - trener - do Bydgoszczy przyszedł w połowie lat 50-tych z Pomorzanina Toruń. W Zawiszy przez szereg lat szkolił młodzież, pełnił również w klubie funkcję koordynatora. Spod jego ręki wyszli tacy zawodnicy jak Ryszard Harmata, Jan Góral, Paweł Miller, Zbigniew Boniek i wielu innych. Często był asystentem pierwszych trenerów, a gdy trzeba było pracował samodzielnie z pierwszą drużyną m.in. w sezonie 1981/82, kiedy Zawisza grał w II lidze. W 1988 roku przeszedł na emeryturę, ale dalej pracował w klubie z najmłodszymi adeptami futbolu. Stał się trenerską legendą i symbolem Zawiszy Bydgoszcz. Zmarł w lipcu 2000 roku.
W 1960 roku bydgoski Zawisza pod wodzą węgierskiego trenera Krzysztofa Scharle i Konrada Kamińskiego wywalczył pierwszy w historii klubu awans do I ligi. W drużynie wojskowych występowali wtedy: Arkadiusz Bieńkowski, Waldemar Chmara, Hubert Fijałkowski, Kazimierz Frąckiewicz, Jan Góral, Grębocki, Stanisław Jarząbek, Zbigniew Kremplewski, Zbigniew Kwiatkowski, Zygmunt Marciniak, Lech Pudłowski, Józef Rembecki, Henryk Rosiński, Edward Rychlewicz, Jerzy Sułkowski, Kazimierz Szmidt, Edmund Typek, Bronisław Waligóra. W premierowym występie w I lidze Zawiszanie pokonali Odrę Opole 1:0, po samobójczym strzale zawodnika Odry. Niestety pierwsza przygoda z ekstraklasą trwała tylko rok. Bydgoszczanie okazali się najsłabszą drużyną ligi i zajęli ostatnie miejsce. W następnym sezonie Zawisza zanotował kolejny spadek tym razem do III ligi. Na szczęście pobyt w III lidze trwał tylko sezon i w 1963 roku pod wodzą trenera Adama Niemca, Zawisza wrócił na zaplecze ekstraklasy. W następnym sezonie zespół w przerwie zimowej objął Edward Brzozowski. Po udanej rundzie wiosennej bydgoska drużyna świętowała powrót w szeregi pierwszoligowców. Zawisza awansował z drugiego miejsca w tabeli. W decydującym meczu wojskowi wygrali na wyjeździe z Cracovią 1:0, a gola strzelił Jerzy Krasucki. Podczas powrotu z Krakowa na rogatkach Bydgoszczy piłkarze przesiedli się do wojskowych gazików i triumfalnie przejechali przez miasto na stadion Zawiszy, gdzie czekało ok. 5 tysięcy kibiców. Autorami sukcesu byli: Rychlewicz, Sikorski, Folbrycht, Wesołowski, Waligóra, Zgoda, Sułkowski, Ziółkowski, Chmara, Miller, Biernacki, Krasucki, R. Kamiński, Harmata, Pieszko i Sypniewski. Tym razem bydgoski Zawisza występował w I lidze przez trzy sezony zajmując kolejno ósme, dziewiąte i trzynaste miejsce, które zadecydowało o spadku. 17 października 1965 roku Zawisza odniósł najwyższe zwycięstwo w historii swoich występów w ekstraklasie, pokonując w Bydgoszczy GKS Katowice 5:0. Bramki zdobyli wtedy: Jerzy Krasucki-2, Roman Armknecht, Jerzy Fiodorow i Jacek Kowarski. Najlepszymi piłkarzami Zawiszy w tamtym okresie byli m.in. Edward Rychlewicz, Ryszard Harmata, Mirosław Ziółkowski, Jan Pieszko, Jerzy Krasucki, Jerzy Sułkowski, Kazimierz Tomek Zgoda, Jerzy Fiodorow, Bronisław Waligóra.
BRONISŁAW WALIGÓRA - piłkarz (napastnik) i trener - wychowanek AKS Chorzów, następnie zawodnik Pomorzanina Toruń. Do Zawiszy trafił w 1956 roku. Przez wiele lat był kapitanem drużyny wojskowych, występując jako napastnik. Po zakończeniu kariery piłkarskiej zajął się pracą trenerską. Prowadził z powodzeniem m.in. Motor Lublin, Bałtyk Gdynia, Widzew Łódź, Avię Świdnik i trzykrotnie Zawiszę. Bezkompromisowy, charyzmatyczny i niezależny, niezwykle szanowany przez kibiców. Jedna z najbarwniejszych i najwybitniejszych postaci bydgoskiego Zawiszy.
Lata 1967 1977 to występy w drugiej lidze. W 1970 roku z Goplanii Inowrocław przychodzi bramkarz - Andrzej Brończyk, który stał się symbolem wierności klubowi i legendą bydgoskiego Zawiszy. Jesienią 1973 roku w meczu ze Stoczniowcem Gdańsk zadebiutował w drużynie Zawiszy Zbigniew Boniek. Następnie pojawia się kolejny znakomity wychowanek Henryk Miłoszewicz. Później dołącza Stefan Majewski. Wszyscy trzej trafili potem do reprezentacji Polski.
ZBIGNIEW BONIEK - napastnik - Najsłynniejszy i najwybitniejszy wychowanek Zawiszy Bydgoszcz, w którym występował w latach 1966-1975. W 1975 roku odszedł do Widzewa Łódź, gdzie spędził lata 1975-1982. Z tą drużyną zdobył mistrzostwo Polski w 1981 i 1982 roku. Po Mistrzostwach Świata w Hiszpanii przeszedł do Juventusu Turyn, gdzie osiągnął jeszcze większe sukcesy. Z Juventusem zdobył mistrzostwo Włoch 1984, Puchar Włoch 1983, Puchar Zdobywców Pucharów 1984, Superpuchar Europy 1984 i Puchar Europejskich Mistrzów Krajowych 1985. Zdobył trzecie miejsce w plebiscycie "France Football" na rok 1982. Jego bilans w reprezentacji to 80 występów i 24 goli. Wystąpił na trzech Mundialach Argentyna 78, Hiszpania 82 i Meksyk 86. Po grze w Juventusie występował w barwach AS Roma. Karierę piłkarską zakończył w 1988 roku. Jako trener prowadził bez sukcesów włoskie zespoły Lecce i Bari. W 1995 roku wprowadził drużynę Avellino do drugiej ligi, ale odszedł po czterech kolejkach następnego sezonu. Był wiceprezesem PZPN ds. marketingu. W lipcu 2002 roku został trenerem narodowej reprezentacji, jednak w po 5 meczach zrezygnował z pracy z kadrą.
HENRYK MIŁOSZEWICZ - pomocnik - W naszym klubie spędził dziewięć lat. W 1976 roku przeniósł się do Łodzi i zasilił I ligowy ŁKS. W roku 1980 przeszedł do Legii Warszawa. W jej barwach, w ciągu 4 sezonów rozegrał 89 meczów i zdobył 20 bramek. Dwukrotnie z zespołem świętował zdobycie Pucharu Polski 1980 i 81. W 1983 roku przeszedł do poznańskiego Lecha. Rok później wyjeżdża do Francji i broni barw beniaminka francuskiej ekstraklasy - Le Havre. Po dwóch latach gry we Francji powrócił na sezon do Lecha. W roku 1988 ponownie wyjechał do Francji gdzie spędził dwa sezony w Stade Torbais 88-91. Wcześniej zaliczył krótki epizod w niemieckim Herzlake. Wystąpił 9 razy w pierwszej reprezentacji Polski. Po zakończeniu kariery zawodniczej zajął się pracą trenerską. Zmarł nagle 5 kwietnia 2003 roku po meczu IV ligi prowadzonego przez niego Kujawiaka Włocławek z Wisłą Nowe.
W roku 1976 Zawisza powrócił do pierwotnych niebiesko czarnych barw. Pod wodzą Wiesława Gałkowskiego i Ryszarda Harmaty w sezonie 1976/77 drużyna wojskowych po raz trzeci w historii awansowała do ekstraklasy. W decydującym o awansie meczu 19 czerwca 1977 roku Zawisza zremisował w Gdańsku z Lechią 1:1, a gola dla bydgoszczan zdobył Adam Kuryło na kilka minut przed końcem spotkania. W spotkaniu tym bydgoski zespół wystąpił w składzie: Brończyk, Stypułkowski, Krysiak, Witkowski, Sobieralski, Surlit, Krawczyk, Czerwiński, Kuryło, Sierant, Cirkowski, Majewski. Wydarzenie to świętowało kilka tysięcy fanów Zawiszy, którzy pojechali do Gdańska, dopingować swój zespół. Legendą obrósł mecz 7 kolejki ekstraklasy, rozegrany 30 sierpnia 1977 roku między Zawiszą a Górnikiem Zabrze. Wtedy na bydgoskim stadionie padł rekord frekwencji. Liczbę kibiców szacowano na 45 do 50 tysięcy. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Prowadzenie dla Zawiszy uzyskał Adam Kuryło, wyrównał Jerzy Gorgoń. Niestety pobyt Zawiszy w I lidze trwał tylko jeden sezon. Na skutek zakulisowych rozgrywek PZPN, mających na celu utrzymanie Ruchu Chorzów, skonstruowano tzw. małą tabelę i na skutek najgorszego bilansu z drużynami Ruchu, Szombierek oraz Polonii Bytom Zawisza został zdegradowany do II ligi. Następnie drużynę przejął Wojciech Łazarek, który wraz ze Stanisławem Mątewskim wprowadził w 1979 roku ponownie bydgoski zespół do ekstraklasy. Z tego sezonu bydgoskim kibicom utkwił w pamięci mecz z Lechią Gdańsk, wygrany przez Zawiszę 4:0. Bogdan Kwapisz popisał się hat-trickiem, a czwartego gola zdobył Adam Kuryło. I znów jak dwa lata wcześniej o awansie zadecydował ostatni mecz. 17 czerwca Zawisza grał na wyjeździe z Bałtykiem Gdynia. Zespół wojskowych wystąpił w tym meczu w składzie: Brończyk, Czerniawski, Szczeszak, Walczak, Sobieralski, Mojsa, Z. Kupcewicz, Kuryło, Sierant, Milczarski, Kwapisz, Burchacki i Kwaśniewski. Bydgoskiej drużynie do awansu wystarczał remis i tak też się stało. 0:0 i Zawisza ponownie wśród najlepszych! Tym razem bydgoszczanie grali w I lidze dwa lata. Także w 1979 roku juniorzy starsi bydgoskiego Zawiszy zajmują III miejsce w Polsce. Trenerem tej drużyny był zasłużony piłkarz wojskowych Jerzy Fiodorow. W tym samym roku w Mistrzostwach Świata Juniorów rozgrywanych w Japonii wzięli udział wychowankowie Zawiszy Jarosław Nowicki oraz Tadeusz Wiśniewski, zajmując IV miejsce. Jesienią 1980 roku Zawiszanie odnieśli jubileuszowe, pięćdziesiąte zwycięstwo w ekstraklasie w meczu z Szombierkami w Bydgoszczy 2:0. Bramki zdobyli wówczas Milczarski i Kensy.
STEFAN MAJEWSKI - obrońca lub pomocnik - Wychowanek Gwiazdy Bydgoszcz, ale do Zawiszy trafił w 1976 roku z Chemika. Brązowy medalista mistrzostw świata 1982, uczestnik mistrzostw świata w 1986. 40-krotny reprezentant Polski (1978-1986), zdobywca 4 bramek. Zawodnik Legii Warszawa i klubów niemieckich (m.in. Kaiserslautern, Arminia Bielefeld). Grał też na Cyprze. Ukończył słynną Akademie Trenerską w Kolonii. Prowadził Polonię Warszawa, Amicę Wronki, Zagłębie Lubin, Świt Nowy Dwór. Latem 2002 roku został asystentem Zbigniewa Bońka w reprezentacji Polski. Po rezygnacji Bońka, Stefan Majewski powrócił do ligowej piłki i wiosną 2003 roku ponownie objął Amicę.
W 1981 roku Zawisza opuścił szeregi ekstraklasy, jednak rok ten szczególnie zapisał się w historii klubu z innego powodu. Wtedy to drużyna juniorów starszych prowadzona przez Stanisława Mątewskiego i Bogdana Nuckowskiego zdobyła złoty medal Mistrzostw Polski. W drużynie tej wystąpiło kilku zawodników, którzy w późniejszych latach z powodzeniem grali w pierwszym zespole: Mariusz Modracki, Franciszek Jarosz i Paweł Straszewski, który wystąpił w tym samym roku na Mistrzostwach Europy w RFN, gdzie polska drużyna zajęła II miejsce.
STANISŁAW MĄTEWSKI - trener - w Zawiszy pracuje od trzydziestu lat, prowadząc drużyny młodzieżowe w różnych kategoriach wiekowych. Trener klasy mistrzowskiej. Z drużyną juniorów starszych w 1981 roku zdobył jak dotąd jedyne w historii klubu Mistrzostwo Polski. Asystował w prowadzeniu pierwszego zespołu m.in. Wojciechowi Łazarkowi przy awansie do I ligi w 1979 roku. Dwa razy samodzielnie pracował z ligową drużyną "wojskowych". Jest ostatnim szkoleniowcem, który trenował Zawiszę w lidze, przed wycofaniem z rozgrywek II ligi w 1998 roku.
W 1982 roku nastąpił kolejny spadek. Wojskowi znaleźli się w III lidze, gdzie występowali przez dwa sezony. Latem 1983 roku zespół ponownie objął specjalista od awansów - Wiesław Gałkowski. Mimo kilku punktowej straty na jesieni do Gryfa Słupsk, Zawisza nie tylko ją zniwelował, ale uzyskał na finiszu rozgrywek 5 punktów przewagi nad Gryfem i awansował do II ligi. Z trzecioligowego okresu warto zapamiętać mecz z Jantarem Ustka z wiosny 1984 roku wygrany przez wojskowych aż 10:0. Łupem bramkowym podzielili się wtedy król strzelców III ligi Tadeusz Słomiński-4, Paweł Straszewski-2, Mariusz Modracki, Jarosław Kotas, Adam Kwaśniewski oraz bramkarz Andrzej Brończyk. Tego samego roku kolejny junior Zawiszy Mirosław Modrzejewski przywozi srebrny medal z Mistrzostw Świata w Meksyku. W 1986 roku Zawiszanie byli bardzo blisko awansu do I ligi. Zajęli drugie miejsce w swojej grupie, ustępując poznańskiej Olimpii, która awansowała wtedy do ekstraklasy. W bydgoskim klubie nadal pracowano wzorowo z młodzieżą, czego efektem był srebrny medal Mistrzostw Polski wywalczony przez juniorów prowadzonych przez wychowawcę wielu piłkarskich pokoleń w Zawiszy - Leszka Rzepkę. Wiosną 1988 roku z powodu słabych wyników na stanowisku trenera - Mariana Geszke, zastąpił Władysław Stachurski wraz z asystentem Lechem Szymonowiczem, którym udało się utrzymać drużynę w II lidze.
WŁADYSŁAW STACHURSKI - trener - autor ostatniego awansu bydgoskiego Zawiszy do I ligi i najwyższego 4 miejsca w historii występów w ekstraklasie w sezonie 1989/90. Potem pracował m.in. w Legii Warszawa i Widzewie Łódź. Od 6 listopada 1995 do 10 kwietnia 1997 roku był selekcjonerem narodowej reprezentacji, jednak bez sukcesów na arenie międzynarodowej.
W następnym sezonie 1988/89 Zawisza zajmował po rundzie jesiennej czwarte miejsce, tracąc do liderującego Zagłębia Lubin 8 punktów. Niewiele wskazywało na to, że wojskowi będą w stanie wiosną nawiązać walkę o awans. Przed rundą rewanżową na zgrupowaniu w Sosnowcu prawie cała drużyna zatruła się salmonellą. Zawisza przystąpił do rozgrywek z opóźnieniem, jednak ku wielkiemu zaskoczeniu a zarazem radości kibiców, piłkarze radzili sobie znakomicie. Na finiszu rozgrywek Zawisza zajął drugie miejsce w tabeli za lubińskim Zagłębiem, ale to dawało prawo do barażowych spotkań z broniącym się przed spadkiem GKS Jastrzębie. W wyjazdowym meczu bydgoszczanie uzyskali remis 0:0, a w Bydgoszczy szansy nie zaprzepaścili. Wygrali 2:0 przy fantastycznym dopingu ponad 25 tysięcy kibiców i awansowali. Miasto szalało z radości. Awans wywalczył zespół w składzie: Andrzej Brończyk, Mirosław Rzepa, Adam Kwaśniewski, Franciszek Jarosz, Dariusz Podolski, Dariusz Pasieka, Dariusz Durda, Jacek Kot, Paweł Straszewski, Mariusz Modracki, Piotr Nowak, Krzysztof Arndt, Mirosław Milewski, Piotr Tomecki, Dariusz Gliniewicz, Robert Matuszewski i Wojciech Szafrański.
ANDRZEJ BROŃCZYK - bramkarz - Do Zawiszy trafił we wrześniu 1970 roku z Goplanii Inowrocław. W sezonie 1971/72 trener Bronisław Waligóra powoli zaczął go wprowadzać na boisko w pierwszym składzie. Potem przez prawie 20 lat bronił bramki Zawiszy. Swój życiowy mecz rozegrał w marcu 1978 roku na Łazienkowskiej w Warszawie. Skazany na porażkę Zawisza wygrał z Legią 1:0, a Brończyk był najlepszym zawodnikiem na boisku. W barwach Zawiszy wystąpił w ponad 1400 spotkaniach w I, II i III lidze. W kadrze olimpijskiej rozegrał 9 meczy. Karierę zakończył w 1991 roku mając 40 lat. Potem wielokrotnie asystował w prowadzeniu pierwszej drużyny, szkoląc bramkarzy. Dwukrotnie prowadził zespół samodzielnie. Stał się legendą, wzorem wierności i przywiązania do bydgoskiego Zawiszy. Zmarł nagle w grudniu 2000 roku
Jako beniaminek Zawisza zajął czwarte miejsce w I lidze - najwyższe w historii swoich występów w ekstraklasie. Z tamtego okresu pamiętamy spektakularne zwycięstwo z Lechem Poznań 5:1 na wyjeździe, kiedy Jacek Kot strzelił 4 gole. Zawiszanie byli wtedy o krok od udziału w europejskich pucharach. Kolejny sezon nie był już tak udany i piłkarze zakończyli rozgrywki na czternastym miejscu. W 1991 roku w Zawiszy pojawił się sponsor w osobie Janusza Palucha. Wydawało się, że w Bydgoszczy powstanie silny zespół, ale sponsor okazał się osobą niewiarygodną finansowo. To spowodowało, że w następnym sezonie wojskowi bronili się przed spadkiem z ligi. Jesienią 1992 roku w drużynie Zawiszy nastąpił bunt zawodników przeciw trenerowi Leszkowi Jezierskiemu, w wyniku czego odsunięto od zespoły kilkunastu piłkarzy. Dublerzy okazali się jednak zbyt słabi na wymogi ekstraklasy. Niewiele pomógł powrót buntowników i bydgoszczanie kończyli rundę jesienną na przedostatnim miejscu z zaledwie 9 punktami. Na rundę wiosenną 1993 roku zatrudniono nowego trenera - Ryszarda Urbanka i bydgoski zespół okazał się rewelacją rundy wiosennej zajmując bezpieczne 13 miejsce w tabeli. W tym samym roku Marcin Thiede roku został Mistrzem Europy Juniorów, a rok później na Mistrzostwach Świata w Chile zajął IV miejsce. W 1994 roku Zawiszanie opuścili szeregi I ligi, okazując się najsłabszą drużyną ekstraklasy. Następnie "wojskowi" występowali przez cztery lata na drugoligowych boiskach, dwa razy będąc blisko awansu. Częste zmiany trenerów i rotacja zawodników nie sprzyjały osiąganiu dobrych wyników. Nadal jednak wizytówką klubu byli juniorzy. W 1998 roku Wojciech Łobodziński i Marcin Rogalski zostali srebrnymi medalistami Mistrzostw Europy w kategorii U-16. Rok 1998 okazał się ostatnim, w którym Zawisza występował na drugoligowych boiskach. Mimo udanej walki o utrzymanie, w lipcu 1998 roku wojskowy zarząd klubu ze względów ekonomicznych podjął decyzję o wycofaniu zespołu seniorów z rozgrywek.
WKS Zawisza Bydgoszcz 12 sezonów grał w I lidze oraz 31 w II lidze, gdzie do tej pory zajmuje pierwsze miejsce w tabeli wszech czasów.
Drużyna złożona z młodych wychowanków Zawiszy przystąpiła do gry w IV lidze. Niestety dwa kolejne sezony nie dały sportowego awansu. Nadzieją na poprawę sytuacji miała być fuzja WKS Zawisza z KP Konin, którego właścicielem był dawny zawodnik Zawiszy Piotr Nowak. Zawisza zajął miejsce Konina w III lidze. Jednak Nowak okazał się niepoważnym sponsorem i mimo dobrej jesieni w wykonaniu piłkarzy Zawiszy, zaprzestał wspomagać zespół, który został zdegradowany do IV ligi. Rok 2001 to znów fuzja, tym razem Chemika z Zawiszą. W III lidze zagrał Chemik/Zawisza, natomiast w IV Zawisza/Chemik. Dla Zawiszy fuzja ta okazała się kolejnym nieporozumieniem i drużyna pozbawiona jakiegokolwiek wsparcia spadła do V ligi. W kwietniu 2003 roku zarejestrowano Stowarzyszenie Piłkarskie "ZAWISZA". Na jego czele stanął autor tego przedsięwzięcia, były piłkarz Zawiszy - Krzysztof Straszewski. Stowarzyszenie, do którego przystępuje coraz więcej osób ma na celu odbudowę silnej piłki w bydgoskim Zawiszy. Pierwszym krokiem ma być awans drużyny do IV ligi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|